Najlepszy obiekt komercyjny
Wrocław, ul. Szczytnicka 11
Macków Pracownia Projektowa: Zbigniew Maćków (główny projektant), Michał Zawadzki (architekt prowadzący), Olga Kanecka, Karolina Obuszko, Justyna Turowska, Katarzyna Mrzewa, Michał Nykiel
Skanska Property Poland
26180
118870
2014
2018
Słowem kluczem tego projektu jest „gmach”, a wszystko bierze swój początek w nieoczywistej dla biurowca lokalizacji – tuż na granicy Ostrowa Tumskiego – absolutnej kwintesencji Wrocławia. W zasadzie wszystkie kluczowe decyzje dla projektu Green2Day zostały podjęte w projekcie jego starszego brata. To wtedy zdecydowaliśmy się radykalnie przemodelować układ urbanistyczny w obrębie wylotu ulicy Szczytnickiej, kiedyś funkcjonującej w typowo śródmiejskiej, kwartałowej typologii. W miejscu zlikwidowanej szkoły zaplanowaliśmy 2 budynki na standardowym planie litery U, budując pomiędzy nimi przestrzeń publiczną przedłużającą zapomniany ciąg pieszy prowadzący z Parku Tołpy ulicą Sępa Sarzyńskiego, przez skwer Bocheńskiego i dalej, poprzez przejście bramowe biblioteki do nabrzeża Odry. W ten sposób udało nam się zbudować nowe połączenie spacerowe. Dodatkowo, aby wzmocnić ten nowy byt w tkance miejskiej, wszelkie miastotwórcze funkcje zaplanowaliśmy w obudowie nowopowstałego ciągu. Bezpośrednie sąsiedztwo Ostrowa i gmach Biblioteki otworzyły nam drogę do poszukiwań zupełnie innej, nieoczywistej typologii dla naszych biur. Ważne było uzyskane poczucie trwałości, powagi, jakości i ponadczasowości. Green2Day kontynuował grę podjętą w ramach pierwszego projektu transponując motyw ściany z otworami i nawiązując tym samym do mieszkaniowej w wyrazie struktury pierzei ulicy Szczytnickiej. Motywem wyjściowym w miejsce prostej, płaskiej płaszczyzny fasady, było u nas okno z jego wszystkimi atrybutami: ościeżem, glifami i światłocieniem. Poddane geometryzacji i zmultiplikowaniu, aby osiągnąć zamierzone wcześniej efekty. Sama bryła różni się lekko od swojego poprzednika detalami geometrii i rozkładu mas. Musieliśmy „dociągnąć” ścianę frontową do pierzei ulicy znacznie odginając rzut i aby zbalansować ten ruch, doważyliśmy przeciwległy narożnik mocno zaznaczając wejście. Frapujące, że z pozornie oczywistego zadania zrobienia biura, powstał fragment miasta o kompletnie nowej morfologii.